Dni są coraz chłodniejsze, wiele osób zaczyna więc myśleć o kosztach ogrzewania. Na co mają się nastawiać osoby ogrzewające gazem?
W związku z wybuchem wojny w Ukrainie i rozluźnieniem związków z Rosją, Europa zmaga się obecnie ze sporymi podwyżkami cen gazu. Nie ma więc co się dziwić, że wiele osób przeraża sama myśl o rachunkach za ogrzewanie, które będą za kilka miesięcy.
W grudniu 2021 roku zatwierdzono nowe taryfy gazu. Na cenę tego surowca składa się kilka różnych elementów, a dokładnie – koszt każdej kilowatogodziny (KwH), opłata abonamentowa oraz koszty związane z dystrybucją. Podwyżki dotyczyły osób, które używają gazu do ogrzewania oraz gotowania na kuchenkach gazowych.
Niestety obecnie szacuje się, że każdy odbiorca gazu (używając go do kuchenki gazowej) zapłaci o około 41% więcej. Jeśli chodzi o ogrzewanie, to trzeba się nastawić na podwyżkę około 54%. Niektórzy eksperci są jednak zdania, że z powodu małej ilości gazu, może on być jeszcze droższy.
Wysokie koszty mają być chociaż częściowo obniżone dzięki zmniejszeniu stawki podatku VAT. Polska Organizacja Rozwoju Technologii Ciepła PORT PC wyliczyła, że w budynku 160 m², w którym mieszka czteroosobowa rodzina, zużywa się około 85 kWh/m², a za gaz musi zapłacić nawet ponad 8800 zł rocznie. Ogrzewanie domu gazem będzie jednym z droższych rozwiązań, zdecydowanie taniej byłoby używać kotła na drzewo czy pomp ciepła. W przypadku szczelnych, nowych domów, które spełniają tzw.standard EP<55 kWh opłata za ogrzewanie gazowe wyniesie ponad 5000 zł.
To, jakie rachunki za gaz do nas przyjdą, zależy też od typu kotła. To samo paliwo może bowiem dawać różne ilości ciepła ze względu na wykorzystane systemy. Kocioł tradycyjny wytwarza 1 kWh za około 43 grosze, pulsacyjny, który jest bardziej zaawansowany, to około 25 groszy, a najnowocześniejszy – kondensacyjny – 23 grosze.
Wiedząc, jakie mamy stawki za 1 kWh i jakie koszty zgodnie z umową jeszcze do tego dochodzą, łatwo możemy samodzielnie wyliczyć, ile mniej więcej wyniesie nasz rachunek za ogrzewanie.
Samodzielnie jest bardzo ciężko wyliczyć koszty ogrzewania. Szczególnie, że składa się na to mnóstwo przeróżnych czynników. Na szczęście w internecie jest wiele kalkulatorów, które pozwolą chociaż orientacyjnie oszacować, jakich rachunków można się spodziewać. Trzeba wpisać do nich m.in. kod pocztowy, powierzchnię domu, rok budowy budynku, powierzchnię oraz docelowe źródło ogrzewania. Trzeba jednak mieć na uwadze, że wynik będzie zbliżony do tego, który możemy otrzymać, ale nie będzie dokładny.
Zdj. główne: Robert Linder/unsplash.com