Co zrobić, jeśli mamy w domu pokój bez okien? Jest to dość problematyczne, ale dzięki odpowiedniemu oświetleniu takie pomieszczenie może nadal być funkcjonalne. Jakie wybrać? Podpowiadamy.
Pokój bez okien jest bardzo trudną przestrzenią do aranżacji. Dobre oświetlenie takiego pomieszczenia to podstawa. Bez tego nie będziemy w stanie z niego korzystać. Warto też skupić się na aranżacji ścian.
Jak powinna wyglądać aranżacja pokoju bez okien? Przede wszystkim ma odwracać uwagę gości od tego, że pomieszczenie jest całkowicie pozbawione naturalnego światła. Taka przestrzeń musi więc być efektowna.
Jednym z rozwiązań może być wykorzystanie fototapety na ścianie, która będzie przedstawiała piękny krajobraz. Może być to piaszczysta plaża, łąka pełna kwiatów lub górski pejzaż. Inną opcją jest fototapeta imitująca okno i świat za nim. Czasami tworzy się fototapetę ze zdjęcia, które przedstawia przestrzeń tuż za ‘’ciemną’’ ścianą. Dzięki temu możemy sobie wyobrazić, że spoglądamy wprost na podwórko.
W przypadku zastosowania w pomieszczeniu fototapety bardzo ważna jest umiejętna gra światłem. Nie chcemy przecież uzyskać kiczowatego efektu. Nad imitacją okna warto umieścić prawdziwy karnisz z ukrytą taśmą ledową. Ważne, aby światło miało ciepłą barwę. Powinno być bardzo podobne do naturalnego oświetlenia. Jego moc musi być dostatecznie silna, by dawać zadowalające efekty.
Pomysł z fototapetą nie jest jedynym wyjściem. Możemy pozostać przy tradycyjnym malowaniu ścian. Warto jednak skorzystać z kilku wskazówek. Dzięki temu pokój bez okna nie będzie się już wydawał ponury i klaustrofobiczny. Przy każdej aranżacji trzeba jednak zwrócić uwagę na oświetlenie.
W jaki sposób rozjaśnić pomieszczenie? Jest na to kilka sposobów. Oprócz wielu źródeł światła o charakterze punktowym trzeba oczywiście postawić na solidne lampy.
Warto także usunąć z wnętrza wszystkie akcenty, które sprawią, że pokój będzie nam się wydawał optycznie mniejszy. Powinniśmy przede wszystkim zrezygnować z ciemnych ścian. Zbyt wiele kolorów na ścianach też nie będzie wyglądało zbyt korzystnie.
Trzeba dodać, że źródła światła możemy rozproszyć nie tylko poprzez zastosowanie większej liczby lamp i kinkietów o mniejszej mocy. Wiele zdziałamy dzięki świecącym reflektorom, kryształkom, frontom szafek i gablotom. Nawet popularne w ostatnich latach cotton balls świetnie się sprawdzą w tego typu pomieszczeniach.
Należy też skupić się na temperaturze oświetlenia. Najlepiej, aby była ona jak najbardziej zbliżona do tej, z jaką mamy do czynienia w słoneczny dzień o poranku w pokoju z oknami. Możemy postarać się uchwycić i wprowadzić do wnętrza nieco prawdziwego światła dziennego.
Istnieje sposób, dzięki któremu obejdzie się bez kucia murów i inwestowania w kosztowne projekty umożliwiające montaż dodatkowego okna. Wybawieniem mogą się tutaj okazać przeszklone drzwi. Oczywiście może być tak, że na korytarz też wpada mało dziennego światła, a wtedy zakup szklanych drzwi okaże się bezcelowy. Warto wziąć to pod uwagę. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie luster we wnętrzu, które chcemy rozświetlić. Światło odbija się w nich, tworząc złudzenie optyczne.
Oprócz luster i drzwi naszym sojusznikiem w rozświetleniu ciemnego pokoju mogą być połyskliwe fronty mebli. Takie szafki powiększą optycznie pomieszczenie.
