Wybór stołu do jadalni z setek, jeśli nie tysięcy dostępnych modeli to nie lada wyzwanie. Kiedy już zdecydujemy się na ten jeden jedyny, pojawia się nowe pytanie – jaki obrus powinien znaleźć się na blacie?
Połączenie kolorystyki, wyposażenia i dekoracji w jedno spójne wnętrze, które będzie zarówno praktyczne, jak i estetyczne, można porównać do skomplikowanych puzzli, w których każdy element musi się znaleźć na swoim miejscu. Obrus to właśnie jeden z elementów układanki, od którego zależy, czy będziemy mieli narzutę podkreślającą, czy niszczącą wystrój całego pomieszczenia.
Wbrew pozorom, nie od wzoru, ani nawet rodzaju tkaniny, z jakiej będzie zrobiony obrus. Pierwszym krokiem powinno być określenie kształtu i rozmiaru. Obydwa czynniki są uzależnione od stołu, który materiał będzie przykrywać. Poniżej prezentujemy kilka porad, które pomogą dobrać idealny obrus.
Najłatwiejsze do aranżacji są obrusy przypominające kształtem blat stołu, na którym będą leżeć. Jeśli Twój mebel jest owalny, szukaj owalnych obrusów, jeśli prostokątny – prostokątnych.
Pamiętaj jednak, że koło i owal to dwie różne figury! To samo, choć w nieco mniejszym stopniu, dotyczy kwadratu i prostokąta (w końcu prostokąt możesz zmienić w kwadrat nawet dyskretną zakładką, ukrytą pod naczyniami). Dlatego jeśli posiadasz stół rozkładany, być może warto rozważyć zakup większego obrusa, albo dwóch różnych, dopasowanych do innych kształtów mebla.
Docelowo obrus zasłania całą powierzchnię blatu stołu (jeśli zakrywamy tylko część, to mówimy o serwecie bądź bieżniku) i końcami zwisa poza jego krawędź. Długość zwisu, bo tak nazywamy luźną część, powinna być dopasowana do preferencji użytkownika, jednak nie powinna przekraczać 20 cm. Jest to długość, która pozwala stworzyć estetyczną kurtynę po bokach stołu, a jednocześnie umożliwia siadanie i wstawanie od stołu bez ryzyka ściągnięcia obrusa wraz z całą znajdującą się na nim zastawą.
W ramach tych 20 cm możemy zmieniać zwis wedle naszych preferencji. Najkrótszy “zapas” może mieć taką samą długość, jak grubość blatu stołu – daje wtedy efekt połączenia materiału z powierzchnią, na której leży.
Aby przetestować, jaki zwis najbardziej nam odpowiada, możemy wykorzystać koc, prześcieradło, lub inną płachtę materiału, którą narzucimy na stół. Następnie, poprzez przesuwanie jej bliżej lub dalej od krawędzi, sprawdzamy, jaka długość luźnego materiału jest w naszej opinii najbardziej estetyczna.
Do wnętrz o nowoczesnym, restauracyjnym wystroju mogą sprawdzić się obrusy do ziemi, zakrywające cały mebel. Ze względu na praktyczność, nie jest to jednak najlepsze rozwiązanie na co dzień, choć np. jako dodatkowa dekoracja świąteczna sprawdzi się doskonale.
No dobrze, dobraliśmy już długość zwisu, i co dalej?
Dalej konieczne jest dokonanie pomiaru blatu. Najlepsza do tego jest zwykła miarka, choć centymetrem krawieckim też uzyskamy odpowiednie dane.
W zależności od kształtu stołu będziemy mierzyć inne długości. W przypadku prostokąta potrzebujemy długości i szerokości. Jeśli blat jest kołem, musimy zmierzyć jego średnicę, natomiast owal musi mieć zmierzone odległości od swoich najdalszych krańców oraz w najszerszym miejscu. W przypadku nieregularnych kształtów, np. trapezu, konieczne jest zmierzenie wszystkich boków, które mają różną długość.
Kiedy już uzyskamy te wymiary, do każdego z nich dodajemy dwukrotność zaplanowanego zwisu – w końcu chcemy, żeby obrus ze wszystkich stron wyglądał tak samo!
A więc w przypadku kwadratowego stolika 100×100 cm z planowanym zwisem 15 cm, wymiary obrusa to 130×130 cm (100 cm krawędzi+15 cm zwisu z jednej strony+15cm z drugiej). Okrągły blat o średnicy 200 cm i planowanym zwisie 10 cm będzie miał obrus o średnicy 220 cm.
I najważniejsze – nie stresuj się, jeśli nie znalazłeś obrusa o dokładnie takich rozmiarach. Czasem wykończenia, takie jak falbanki czy wzmacniane krawędzie, zawyżają nieco wymiary. A jeśli chcesz być naprawdę bezpieczny, skorzystaj z opcji szycia obrusa o niestandardowych wymiarach, którą udostępnia większość sklepów internetowych.