Bardzo ważną kwestią przy urządzaniu wnętrz jest odpowiednie światło. Nie można pomijać tego elementu, ponieważ ustawienie punktów świetlnych i sama barwa oświetlenia nadają pomieszczeniu określony klimat.
Nawet po wybraniu lamp i żyrandoli, nie można pominąć dopasowania żarówek. Warto mieć na uwadze parametry, które mają źródła światła w Twoim domu. To właśnie dzięki nim odmienić można wygląd wnętrza. Jak dobierać żarówki i jaką rolę odgrywa barwa światła? Już wyjaśniamy.
Pierwszą rzeczą, na jaką trzeba zwrócić uwagę przy doborze oświetlenia, jest barwa światła. Barwa to inaczej temperatura barwowa, która odpowiada za nastrój panujący w konkretnym pomieszczeniu. W każdym pokoju powinna być ona nieco inna. W sypialni lepiej, gdy światło jest lekko przygaszone, natomiast w łazience i salonie warto zainwestować w bardziej intensywne barwy.
Nawet konkretna aranżacja ma dostosowaną do siebie barwę światła. Dla przykładu w nowoczesnych i przestronnych wnętrzach lepiej prezentować się będzie intensywne, zimne, prawie białe światło. Gdy pokój zachowany jest w przytulnym stylu, barwa światła powinna być cieplejsza – żółta.
Wyróżniamy 3 barwy światła – ciepłą, zimną i neutralną, a temperaturę określamy w Kelvinach. Na każdym opakowaniu z żarówką znaleźć można informację wyrażoną właśnie w tej jednostce. Na tej podstawie określić można jaką barwę światła uzyskamy kupując daną żarówkę. Ogólnie przyjmuje się, że im większa wartość Kelvinów, tym światło jest zimniejsze. Dla ułatwienia przedstawiamy konkretne oznaczenia:
Barwa światła musi pasować do rozmiaru pomieszczenia, jego przeznaczenia, a nawet do konkretnej aranżacji.
Warto wiedzieć, że mając niewielkie mieszkanie, lepiej wybrać chłodniejsze barwy. Ciepłe światło sprawia, że pomieszczenia wydają się mniejsze i przytulniejsze. W małych pokojach, każda forma optycznego powiększenia jest na wagę złota. Zastosować można niezawodne lustra, ułożenie paneli, ale przede wszystkim światło. O nim często zapominamy.
Wchodzimy do danego pokoju i albo dobrze się w nim czujemy albo źle. Duży wpływ na nasze samopoczucie ma barwa światła. W pokoju z zimnym światłem czujemy się bardziej pobudzeni. Dlatego tak często stosuje się je w biurach. Można wykorzystać je właśnie w pokojach, które służą do wytężonej pracy. Natomiast ciepłe odcienie światła potęgują w nas uczucie relaksu i odpoczynku. Dlatego warto postawić na taką barwę właśnie w sypialni.
Niekiedy, zwłaszcza przy aranżacji wnętrz w domach, trzeba w umiejętny sposób połączyć różne typy oświetlenia. Polecanym patentem jest wykorzystanie małych punktów świetlnych np. lampek. W sypialni zastosować można zimne światło jako centralny punkt przy suficie i ciepłe jako lampki nocne. Takie połączenie pozwoli zrelaksować się i poczytać książkę, ale również pobudzić się do działania.
Zdjęcie główne: Brett Sayles/pexels.com
